Prezes wielkiej międzynarodowej korporacji wezwał do siebie jednego ze swoich ludzi:
- Słuchaj - mówi. -Pół roku temu zaczynałeś u mnie jako kurier, po
miesiącu zostałeś kierownikiem działu, następnie kierownikiem regionu, a
potem głównym koordynatorem na terenie Polski. Po czterech miesiącach
pracy awansowałeś na wiceprezesa. Postanowiłem odejść na emeryturę i
chcę żebyś to Ty został prezesem. Co Ty na to?
- Dziękuję.
- Tylko dziękuje?
- Dziękuje tato